www.z3.fora.pl

annetka · Wysłany: Czw 13:06, 03 Mar 2011 Temat postu:

Zmartwiliście mnie Sad

a myślałam, że będzie łatwo...

Marqz · Wysłany: Czw 13:11, 03 Mar 2011 Temat postu:

Nie przejmuj się. Nie ma rzeczy nie do przeskoczenia Smile

popatrz jak się batim męczy ze swapem a miało być lekko albo ja z wymianą sprzęgła, miało być łatwo a jak się śruba zapiekła w bloku to był dramat. Ale wszystko jest do zrobienia, trochę wiary Smile

Wania · Wysłany: Czw 13:25, 03 Mar 2011 Temat postu:

albo gdy ja mialem wyslac Piotresowy dystanse Wink

batim · Wysłany: Czw 16:24, 03 Mar 2011 Temat postu:

to i tak pikuś przy tym co ja musiałem (i musze) zrobić ze swoja zetką Kwadratowy

Spawać też musialem hehe Kwadratowy

Wania · Wysłany: Czw 17:57, 03 Mar 2011 Temat postu:

ja i tak dalej uwazam ze najbardziej pracochlonne bylo moje pojechanie do garazu, otwarcie go, zabranie piast z dystansami, zawiezienie do wulkanizacji zeby mi to odkrecili, spakowanie i wyslanie poczta Laughing

batim · Wysłany: Czw 18:02, 03 Mar 2011 Temat postu:

hehehe no tak Very Happy

masz racje Very Happy

przy tym wszystko wysiada Very Happy

annetka · Wysłany: Nie 11:45, 06 Mar 2011 Temat postu:

sprawdzilam i jednak dostalam takze te srodkowe rurki do mocowania palakow, teraz pytanie czy jest szansa ze beda tam dziury na sruby?
Jesli okaze sie ze ich nie ma to pytanie co bezpieczniejsze/bardziej profesjonalne - wiercenie i gwintowanie w karoserii czy spawanie?

saron22 · Wysłany: Nie 20:29, 06 Mar 2011 Temat postu:

raczej spawanie. Cienka blache raczej ciezko bedzie nagwintowac

madmarx · Wysłany: Wto 10:04, 08 Mar 2011 Temat postu:

Jedne mocowania sa spawane, a drugie, te które dostałaś są wkręcane. Jak masz te wspawane to masz i otwory do przykręcenia. Zdejmij plastiki to zobaczysz co i jak.

annetka · Wysłany: Sob 20:01, 12 Mar 2011 Temat postu:

Pałąki zamontowane Smile

Nie było żadnych dziur do przykręcenia wewnętrznych mocowań, więc je przyspawano.
Cała zabawa czasochłonna, ale w sumie nie skomplikowana.

Ale super się jeździ z windchottem Smile

Każdemu kto nie ma, zdecydowanie polecam- rewelacja, nie sądziłam, że robi to taką różnicę.

saron22 · Wysłany: Nie 0:54, 13 Mar 2011 Temat postu:

ja w zeszlym roku montowalem windschotta i mam takie samo zdanie jak ty

saron22 · Wysłany: Nie 1:06, 13 Mar 2011 Temat postu:

ja podzielam twoje zdanie ale tylko co do wygladu. To prawda ze siatka troche szpeci ale jesli chodzi o podmuchy to komfort jazdy nie do porownania.

batim · Wysłany: Nie 7:25, 13 Mar 2011 Temat postu:

eeeee pałąki są dla kobiet Very Happy

ja sie czuje bezpiecznie przy dachowaniu bez nich hehe Oczywiście żarcik Kwadratowy

Ja tez uw3azam, ze pałąki gołe wygladaja super, ale z drugiej strony na trase bez wiatrołapu ? Very Happy

Jak dla mnie to sprawdza sie właśnie na trasy

Wania · Wysłany: Nie 9:25, 13 Mar 2011 Temat postu:

u mnie nie ma zadnej roznicy czy mam windshota czy nie... Laughing

annetka · Wysłany: Nie 10:39, 13 Mar 2011 Temat postu:

no nie wiem czy tak szpeci, dla mnie buniak lepiej wyglądał i bez pałąków i bez siatki, ale to wszystko jest kwestią gustu.

Możecie się śmiać ale windchott jest dla mnie przełomowym odkryciem Very Happy

w końcu nie muszę obcinać włosów na lato i kończyć każdej jazdy przeziębieniem Smile