Forum www.z3.fora.pl Strona Główna www.z3.fora.pl
BMW Seria Z - z1 z3 z4 z8
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

m52b28 grzeje się na postoju
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.z3.fora.pl Strona Główna -> Z3 (E36/7, E36/8)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
saron22
Moderator
Moderator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 5438
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 34 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:15, 23 Kwi 2016    Temat postu:

Nic nie wspominałeś o tym, że majstrowałeś przy ogrzewaniu Surprised

Inzynierek napisał:

Saron: Popraw mnie jeśli się myle...skoro plyn jest to pekniecie uszczelki/głowicy nie powinno mieć nic do tego czy się grzeje czy nie? Jest czynnik chlodzacy, termostat otwiera, bo w czasie jazdy się nie grzeje...zgodnie z moim robolskim mniemaniem Wink najprawdopodbniejsza wydaje się pompa wody?


Poprawiam Cię. Często w przypadku problemów z temperaturą winowajcą jest właśnie uszczelka pod głowica. Często jest tak, że ciśnienie z cylindra przedostaje się do kanałów wodnych właśnie przez uszkodzoną uszczelkę. Ponieważ ciśnienie w cylindrze jest kilkakrotnie wyższe (ok 14 bar w benzynowym) w porównaniu do ciśnienia w układzie chłodzącym (ok 1,5 bara). Wspomniane ciśnienie z cylindra powoduje zaburzenie obiegu chłodziwa a najczęściej efektem jest przegrzewanie się motoru, problemy z ogrzewaniem, wyrzucanie wody korkiem od chłodnicy itd.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
scarab
Boss
Boss



Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 1981
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dokładnie stąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:54, 24 Kwi 2016    Temat postu:

A jak to jest z odkręcaniem korka płynu chłodniczego? Przy sprawnym układzie gdy się go odkręci przy ciepłym silniku wywali płyn korkiem czy nie? Nigdy nie próbowałem u siebie odkręcać, ale słyszałem że ryzyko gejzeru i poparzenia to mit.
Saron, przedostawanie się ciśnienia z cylindrów o którym piszesz nie powinno się objawiać np twardymi wężami lub właśnie wywalaniem płynu po odkręceniu korka?
Na moje oko przegrzewanie na postoju na wolnych obrotach jest najprędzej możliwe z powodu niesprawnego układu chłodzenia (pompy). Przy obecnych temperaturach jeśli visco jakkolwiek się kręci, czy to w pełni zasprzęglone czy nie, nie powinno być chyba przyczyną przegrzewania. U mnie visco zasprzęgla się dopiero przy upale, słychać wtedy wyraźnie jak wentylator wyje do około 2.5 tys obrotów.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez scarab dnia Nie 20:57, 24 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
saron22
Moderator
Moderator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 5438
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 34 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:28, 25 Kwi 2016    Temat postu:

scarab napisał:
A jak to jest z odkręcaniem korka płynu chłodniczego? Przy sprawnym układzie gdy się go odkręci przy ciepłym silniku wywali płyn korkiem czy nie? Nigdy nie próbowałem u siebie odkręcać, ale słyszałem że ryzyko gejzeru i poparzenia to mit.


Różnie to jest w różnych samochodach ale generalnie jak jest wszystko ok to nie powinno być fontanny. Może sobie trochę posyczeć ale poparzenia twarzy raczej nie powinno być. W każdym razie warto zachować ostrożność i odkręcać korek bardzo powoli by w razie czego móc momentalnie zakręcić.


scarab napisał:
Saron, przedostawanie się ciśnienia z cylindrów o którym piszesz nie powinno się objawiać np twardymi wężami lub właśnie wywalaniem płynu po odkręceniu korka?


To nie są takie przedmuchy żeby od razu węże się twarde robiły. Węże z reguły twardnieją jak się płyn gotuje.
Zapomniałeś też o tym, że każdy korek chłodnicy ma zaworek upustowy którym w razie draki ma zejść nadmiar ciśnienia.
W każdym razie to nie jest wszystko tylko czarne i białe. Każdy przypadek jest inny. Gdyby wszystkie usterki i naprawy były takie proste to nie potrzebni by byli doświadczeni mechanicy i serwisanci. Bo jak visco uszkodzone to tylko w upały się grzeje, jak węże twarde to uszczelka itd itd. To nie jest wszystko takie proste.

scarab napisał:

Na moje oko przegrzewanie na postoju na wolnych obrotach jest najprędzej możliwe z powodu niesprawnego układu chłodzenia (pompy).


Dlatego napisałem, że w pierwszej kolejności należy sprawdzić pompę wody. Z tego co pamiętam to napisałem o tym w pierwszym poście. Ale skoro wg Ciebie winę ponosi poma a Ty wymienisz pompę (tak jak Inżynierek termostat i Visco) a objawy nie ustąpią to co wtedy?? Przecież Visco nowe, termostat nowy, węże nie są twarde, gejzera ze zbiorniczka nie ma, pompa wody nowa nowa więc musi być dobrze. A auto się grzeje. Masz jakiś plan B??
Czy wtedy auto na hol i do mechaników partaczy i niech się martwią. I najlepiej żeby naprawa nie przekroczyła 100 zł? Sorry ale ja tak to widzę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
scarab
Boss
Boss



Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 1981
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dokładnie stąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:00, 25 Kwi 2016    Temat postu:

Faktycznie zapomniałem o zaworku w korku.
Po prostu wypada zacząć od najprostszych rzeczy, takich jak np. pompa. Po zweryfikowaniu układu chłodzenia plan B to oczywiście zrzucanie głowicy.

Cytat:
Czy wtedy auto na hol i do mechaników partaczy i niech się martwią.

Widzę że pijesz do mojego posta na temat fachofcuf w moim mieście Laughing Mógłbym opisać mój ostatni przypadek sprzed miesiąca, czyli jak spierdolić 4 rzeczy przy niezwykle skomplikowanej operacji przekładki opon Laughing.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
z3_roadster
Soldati centrale
Soldati centrale



Dołączył: 28 Kwi 2013
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:33, 25 Kwi 2016    Temat postu:

scarab napisał:

Widzę że pijesz do mojego posta na temat fachofcuf w moim mieście Laughing Mógłbym opisać mój ostatni przypadek sprzed miesiąca, czyli jak spierdolić 4 rzeczy przy niezwykle skomplikowanej operacji przekładki opon Laughing.


Napisz, akurat jestem po wymianie opon i żeby uniknąć problemów takich jak porysowanie felg, założenie szerszych opon na przód, zniszczenie piasty bo ktoś za bardzo przyzwyczaił się do klucza hydraulicznego, połamaniu "kapsli" musiałem stać i pilnować, koniec końców trwało to godzinę ale się udało.
Mechanik-wulkanizator to zacny zawód, dobry mechanik jest niezbędny jak fryzjer czy lekarz szkoda tylko, że mało który mechanik używa rozumu a Ci co naprawdę coś potrafią zazwyczaj są "ciaprokami"
Jak się ogląda te programy 101 napraw, samochód marzeń - kup i zrób, będzie Pan zadowolony (prowadzący) to się człowiek zastanawia gdzie są takie warsztaty ? Wiadomo - nie ma! Magia TV
Dlaczego tak jest ?
Moim zdaniem dlatego, że wszyscy chcą zarobić szybko i dużo, biorą więcej roboty niż są w stanie przerobić (liczą na fart, że będzie drobiazg więc szkoda przepuścić) niestety, żeby w mechanice zrobić dobrze robotę to trzeba jej poświęć odpowiedni dużo czasu, w TV to wygląda fajnie i prosto ale rzeczywistość jest inna, gdyby każdy mechanik robił dokładnie i jak należy to ogarniałby 1/2 roboty którą przyjął czyli mniej by zarobił, teoretycznie rozwiązaniem byłoby podniesie cen za usługę wówczas mechanik nie musiałby brać "wszystkiego" żeby zarobić na siebie i warsztat ale który klient zdecydowałby się na naprawę w takim warsztacie jak prawie każdy chce szybko i tanio ...no i dobrze jak się uda Smile
Z drugiej strony, nawet jeśli byliby klienci którzy świadomie wolą zapłacić więcej ale bez duszy na ramieniu oddawać samochód do naprawy to znając polskie realia mechanik i tak brałby więcej niż może ogarnąć bo taka ludzka natura - masz dużo chcesz więcej.
Podziwiam ludzi którzy swoje zadbane cacka zostawiają w warsztatach i idą do domu Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez z3_roadster dnia Pon 22:51, 25 Kwi 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
saron22
Moderator
Moderator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 5438
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 34 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:49, 25 Kwi 2016    Temat postu:

z3_roadster napisał:
scarab napisał:

Widzę że pijesz do mojego posta na temat fachofcuf w moim mieście Laughing Mógłbym opisać mój ostatni przypadek sprzed miesiąca, czyli jak spierdolić 4 rzeczy przy niezwykle skomplikowanej operacji przekładki opon Laughing.


Napisz, akurat jestem po wymianie opon i żeby uniknąć problemów takich jak porysowanie felg, założenie szerszych opon na przód, zniszczenie piasty bo ktoś za bardzo przyzwyczaił się do klucza hydraulicznego, połamaniu "kapsli" musiałem stać i pilnować, koniec końców trwało to godzinę ale się udało.
Mechanik-wulkanizator to zacny zawód, dobry mechanik jest niezbędny jak fryzjer czy lekarz szkoda tylko, że mało który mechanik używa rozumu a Ci co naprawdę coś potrafią zazwyczaj są "ciaprokami"
Jak się ogląda te programy 101 napraw, samochód marzeń - kup i zrób, będzie Pan zadowolony (prowadzący) to się człowiek zastanawia gdzie są takie warsztaty ? Wiadomo - nie ma! Magia TV
Podziwiam ludzi którzy swoje zadbane cacka zostawiają w warsztatach i idą do domu Smile



Bo jebne Very Happy

A gdzie są takie rodziny jak w "Rodzince.pl"?? Gdzie są takie szpitale jak w "Na dobre i na złe"??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
z3_roadster
Soldati centrale
Soldati centrale



Dołączył: 28 Kwi 2013
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:11, 25 Kwi 2016    Temat postu:

saron22 napisał:



Bo jebne Very Happy

A gdzie są takie rodziny jak w "Rodzince.pl"?? Gdzie są takie szpitale jak w "Na dobre i na złe"??


Nie wiem, gdzieś może są choć nie oglądam tych programów ale domyślam się o co Ci chodzi.
Mnie tam do śmiechu nie jest, czasem muszę odwiedzić warsztat bo wszystkiego człowiek sam nie zrobi wtedy wolałbym aby takie istniały, Ty nie ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
scarab
Boss
Boss



Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 1981
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dokładnie stąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:41, 26 Kwi 2016    Temat postu:

z3_roadster napisał:
Napisz, akurat jestem po wymianie opon i żeby uniknąć problemów takich jak porysowanie felg, założenie szerszych opon na przód, zniszczenie piasty bo ktoś za bardzo przyzwyczaił się do klucza hydraulicznego, połamaniu "kapsli" musiałem stać i pilnować, koniec końców trwało to godzinę ale się udało.


Potrzebowałem zrobić podmiankę opon pomiędzy moim e46, a samochodem ojca. Pojechałem do innego wulkanizatora niż dotychczas ponieważ tamten jak swego czasu zobaczył Styling 108 na zetce to złapał się za głowę "ło panie, co to za wielkie felgi, ja nie mam końcówki do takich, będzie ciężko żeby nie porysować tych rantów" po czym męczył się z nimi pół godziny, zrysowane ranty oczywiście musiałem polerować od nowa.
Tak więc pojechałem do innego na zamianę opon, oczywiście stałem nad głową żeby dokręcili kluczem dynamometrycznym a nie dokurwili pneumatem - niby dokręcili lekko, potem dokręcali dynamometrycznym.
Wyjeżdzam - skrzywiona tarcza kotwiczna trze i hałasuje, wróciłem więc z reklamacją - poprawili. Następnego dnia ojciec po wyjeździe na autostradę wrócił z reklamacją - jego felgi chujowo wyważone, kierownica biła jak głupia.
Ja nauczony doświadczeniem z różnego typu debilami stwierdziłem, że sprawdzę na wszelki wypadek czy koła nie są dowalone - jakżeby inaczej, dopiero 1.5 metrowa rura na kluczu pozwoliła mi poluzować śruby, ciekawe co by było gdybym je zostawił do końca sezonu lub potrzebował zmienić koło na drodze.
Dodatkowo moje koła były tak fantastycznie wyważone, że budą trzęsło tak, że myślałem że poszła mi podpora wału albo łącznik, magicznie ustało po zmianie kół na letnie.
Szkoda słów.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez scarab dnia Wto 20:42, 26 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
saron22
Moderator
Moderator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 5438
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 34 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:51, 26 Kwi 2016    Temat postu:

Scarab, są dwie możliwości: albo faktycznie masz zajebistego pecha i trafiasz na same czarne owce w tym fachu. A druga możliwość jest taka, że jesteś tak upierdliwym klientem który nigdy z niczego nie będzie zadowolony. A tacy też się zdarzają.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
scarab
Boss
Boss



Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 1981
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dokładnie stąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:03, 26 Kwi 2016    Temat postu:

Hmm, gdzie widzisz upierdliwość w sytuacji którą opisałem? Niczego nie koloryzowałem w opisie. Poza tym, że zawróciłem żeby wyprostowali mi tarczę (próbowałem zresztą najpierw sam, ale bez zdejmowania koła nie dało się tego zrobić a był mróz więc zawróciłem do warsztatu) nawet nie pojechałem do nich z reklamacją, po prostu uznałem, że więcej do tego warsztatu nie pojadę i tyle.
Nie wiem czy mam pecha, może po prostu jestem świadomym klientem, który widzi co jest zrobione dobrze, a co nie. Nie czarujmy się, większość kierowców to laicy dla których jeśli koła się kręcą, to znaczy że z autem wszystko jest ok.
Może u Ciebie w Bydgoszczu akurat są solidni fachowcy Smile Nie wiem też czy swoje opinie kształtujesz na podstawie mechaników od osobówek czy dużych, może środowisko od dużych po prostu jest inne, nie wiem Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Inzynierek
Soldati
Soldati



Dołączył: 25 Mar 2014
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 7:44, 05 Maj 2016    Temat postu:

Krótki update jak chodzi o rozwój wypadków:
1. Co do nie działającego nawiewu ciepłego powietrza, temat rozwiązany - linka musiała się gdzieś przyhaczyć, po kilkukrotnym przekręceniu wszystko wróciło do normy
2. Żeby było ciekawiej, wczoraj gdy odstawiałem auto do mechaniora celem weryfikacji pompy wody, nie wystąpiło również przegrzewanie na postoju - auto w drodze do mechanika przegoniłem dość mocno, po dojechaniu na miejsce, potrzymałem na 3k obrotów na postoju przez ponad minutę i zostawiłem na jałowym na 5 minut i nic, temp stoi na środku.

Auto zostało u mechaniora celem obdukcji pompy...wydaje się jakby problemem było faktycznie zapowietrzenie...

Dzięki wszystkim za pomoc i jak odbiore auto od mechaniora i dokonam gruntownego sprawdzenia to napisze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Inzynierek
Soldati
Soldati



Dołączył: 25 Mar 2014
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:59, 06 Maj 2016    Temat postu:

No więc jako się rzekło kończę opowieść. Pompa była wymieniana bo jest wstawiona jakaś z metalowymi łopatkami ale wg mechaniora jest w bardzo przyzwoitym stanie. Auto odebrane, przegonione bardzo solidnie i na postoju jest git majonez - nic się nie grzeje. Z mojej strony mam nadzieje koniec tej opowieści Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.z3.fora.pl Strona Główna -> Z3 (E36/7, E36/8) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin