|
www.z3.fora.pl BMW Seria Z - z1 z3 z4 z8
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sviru
Capo
Dołączył: 04 Kwi 2011
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:29, 12 Gru 2014 Temat postu: Lakierowanie samodzielnie |
|
|
Chcę się sam podjąć polakierowania paru rzeczy w zet.
Mam czas, mam warunki (garaż ogrzewany), dostęp do kompresora jak i dostęp do pistoletu elektrycznego.
Znacie się trochę na tym temacie?
Czy pistolet elektryczny tego typu nadaje się do czegokolwiek - mówię tutaj o lakierowaniu lusterek itp.
Taki mam w domu.
[link widoczny dla zalogowanych]
Malowałem nim meble itp i było ok.
Jednak chcę spróbować sił na kompresorze 50l.
Weźmy na celownik takie progi do zet.
Trochę odprysków itp.
Jak się do tego zabrać. Chodzi mi o instrukcje krok po kroku.
Czy na goła blachę można kłaść szpachlę czy najpierw musi być jakiś podkład epo/reaktywny?
Dzięki za podpowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sviru dnia Pią 15:30, 12 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
scarab
Boss
Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 1981
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dokładnie stąd Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:24, 12 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Instrukcje krok po kroku i mnóstwo informacji znajdziesz na forach tematycznych związanych z lakierowaniem. Elektryczny się nie nadaje do lakierowania samochodów, a szpachli nie powinno się kłaść na gołą blachę. Cosmosschwarz stosunkowo łatwo się maluje, jak się dobrze przygotujesz to jest szansa że coś z tego wyjdzie, ale potrzebujesz trochę sprzętu, zdolności i ćwiczeń
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
scarab
Boss
Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 1981
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dokładnie stąd Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:24, 12 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Cholera zrobił się dubel, proszę o usunięcie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez scarab dnia Pią 16:25, 12 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sviru
Capo
Dołączył: 04 Kwi 2011
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:34, 12 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Siedze na forach tematycznych ale wolę zapytać w paru miejscach. Może ktoś już robił coś u siebie.
ps. Czemu elektryczny się nie nadaje? Chodzi o wydajność? Rozpylanie? Na sieci nie ma informacji nigdzie czemu się go konkretnie nie poleca. Tak z ciekawosci.
Ps. Widzę jacy kolesie często to robią - wiem, że mi też to spokojnie musi się udać - to nie wyższa matma.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sviru dnia Pią 16:35, 12 Gru 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
scarab
Boss
Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 1981
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dokładnie stąd Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:07, 12 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Ogólnie rzecz biorąc do lakierowania samochodów potrzeba innej średnicy dyszy, ciśnienia i wydajności niż do malowania ścian, lakier samochodowy jest przecież rozbijany na zdecydowanie mniejsze cząsteczki niż farba Wyższa matma to to nie jest, ale wbrew pozorom temat lakierowania jest dość złożony i wymaga doświadczenia (zakładając że ma to mieć ręce i nogi a nie być machnięte na sztukę). Małe elementy to oczywiście mniejsza filozofia, no i ten kolor wiele wybacza więc można próbować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
saron22
Moderator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 5438
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 34 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:10, 12 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Nie nadaje się bo te elektryczne pistolety to gówno. Nadają się do pomalowania płotu albo bramy od blaszaka a nie do lakierowania samochodów.
Kompresor 50l?? Wolne żarty... 50l to raczej do napompowania koła w samochodzie niż do lakierowania. A co ze spadkami ciśnienia?? Pistolet lakierniczy zużywa dość dużo powietrza więc musi być zapas ciśnienia w zbiorniku. 50l powietrza zużyjesz w moment a kompresor (pewnie jedno tłokowy) nie będzie w stanie dobić ciśnienia w czasie rzeczywistym. Będziesz czekał aż kompresor napompuje zbiornik a w tym czasie farba schnie?? Kolejna sprawa to zanieczyszczenie powietrza w zbiorniku. To powietrze jest zaolejone i wilgotne więc trzeba w jakiś sposób tą wilgoć i olej odseparować. Inaczej na lakierze będzie widać charakterystyczne "oczka".
Ogólnie lakierowanie to nie jest prosta sprawa. Na przygotowanie elementów potrzeba dużo czasu i cierpliwości. A do malowania trzeba mieć tzw "rękę". Do tego potrzeba jeszcze trochę sprzętu takiego jak porządny kompresor i porządny pistolet. Przydałby się jakiś promiennik podczerwieni itd.
To, że widziałeś jacy kolesie to robią i w jakich warunkach to jedno. Ale czy widziałeś jakie są efekty takiego lakierowania w świetle dziennym ale tak po kilku tygodniach?? Aby nauczyć się lakierować pasowałoby poćwiczyć na jakiś innych podstarzałych autach aby w razie W nie było dużej straty. Wg mnie uczenie się na Zetce to mocno średni pomysł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
scarab
Boss
Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 1981
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dokładnie stąd Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:41, 12 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Nie przesadzaj z tymi 50L, oczywiście że do lakierowania całego samochodu taki kompresor się nie nadaje, ale do pomalowania progów, lusterek, małych zaprawek czy nawet pojedynczych elementów wystarczy. Tylko właśnie na start trzeba mieć do tego trochę wiedzy teoretycznej, cierpliwość, rękę, sprzęt i z takim "zestawem" trochę poćwiczyć, a wcześniej najlepiej pooglądać jak robi to lakiernik. Na sprzęt oczywiście nie składa się kompresor i jeden byle jaki pistolet, tylko zdecydowanie więcej. Do tego lakierowanie to mnóstwo niuansów i potencjalnych problemów które mogą się pojawić, typu oczka, gęsia skórka, zgryziony lakier, wtrącenia i mnóstwo innych, a każdy drobiazg w tym przypadku ma znaczenie. Pytanie czy opłaca się inwestować dla kilku zaprawek na jednym aucie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sviru
Capo
Dołączył: 04 Kwi 2011
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:01, 12 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Jak nie spróbuje to się nie przekonam No nic zobaczymy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MateuszB18
Świeżak
Dołączył: 23 Lut 2015
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:55, 23 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Według mnie nie warto samemu tego robić. Narazisz tylko siebie na koszty i niepotrzebnie zmarnujesz czas. Nie masz wyciągarki paprochy mogą osiąść, wiem mozna spolerować, ale wg mnie jak robić to porządnie a nie tak, że po roku lub dwóch znowu wrócisz do punktu wyjścia.
Proponuję udać się do lakiernika spytać sie jak cenowo by wyszło bez przygotowania materiału, a jak sprawa bedzie wyglądała gdy elementy zostaną zmatowione, zawsze trochę taniej. Masz gwarancję, że lakier będzie trwały i dobrze położony, bez skazy. Ja bym tak uczynił
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|