www.z3.fora.pl

scarab

A ile kosztuje komplet na tarcze 325mm?

saron22

Panowie ja bym się nie rozpędzał tak z tymi Red Stuff. Słyszałem kilka opinii, że owszem przyzwoicie hamują ale jedynie po rozgrzaniu. Co nie jest bez znaczenia przy cywilnym aucie użytkowanym normalnie w ruchu ulicznym. Słyszałem o przypadkach gdy właściel pomimo, że wiedział, że musi je rozgrzać to zapominał o tym i przy wyjeździe po bułki i mleko potrafił narobić w pory bo wali w pedał a tam hamowanie liche.

Jeśli chodzi o skuteczność hamowania to sporo osób poleca DS2500 marki Ferrodo ale nie wiem jak z pyleniem

jucha

jucha

smomat

Ja chyba jednak sie skusze na te red stuff'y....
Drozsze od Green'oe sa o 80-90zl ( mowie tutaj o komplecie na tylna os, bo tam mi sie koncza klocki ). A ze mam tarcze tez EBC, to do kompletu raczej rozpatrywal bym produkty EBC.
Ja nic zlego nie moge powiedziec o Green Stuff'ach poza tym ze na moje oko za duzo pyla. Hamuja dobrze jak sa zimne, nie mialem takiej historii z nimi jak Saron wyzej pisal, a tym bardziej nie mialem zlych wspomnien jak byly rozgrzane, wlasciwie, to nie raz mnie na krotkim odcinku zAtrzymaly z predkosci 150-160 km/h! Tak wiec green stuff'y do mocy 150-170 koni moge szczerze polecic - do mocniejszych aut moga juz nie byc tak wydajne. Moj kumpel mial green stuffy do 7gen type-R'a i do tego auta juz nie byly takie super. Jesli by tak nie pylily, to nie bylo by tematu, kupil bym takie same, a ze pyla, to musze rozejrzec sie za innymi Wink

saron22

Smomat dziwi mnie trochę Twoje podejście. Green Suff to klocki tuningowe projektowane do aut z niewielkimi modyfikacjami itp. Red Stuff to klocki jeszcze bardziej tunningowe z przeznaczeniem do amatorskiej jazdy po torze. Myślisz, że producent projektując klocki o takim przznaczeniu przejmował się tym czy one będą pylić czy nie?? Wg mnie miał to kompletnie w dupie. Mają hamować i być odporne na przegrzanie. A reszta nie ma większego znaczenia. Ty natomiast narzekając że poprzednie klocki pylą chcesz założyć jeszcze bardziej zaawansowane klocki tego samego producenta. Gdzie tu logika??

Sam producent na swojej stronie dał takie porównanie
[link widoczny dla zalogowanych]

smomat

Saron, no jak sam widzisz producent zapewnia mniejsze pylenie i dluzsza szywotnosc red stuff'ow nad green stuff'ami, wiec w teorii powinno byc lepiej. Nikt tego nie przetestowal, wiec ktos musi byc pierwszy;)
Na razie to i tak ich nie kupie,bo nie mam $$$

Wania

Mniej pyla bo sa twrdsze i sie slabiej scieraja wiec tarcza dostaje bardziej po dupie plus ww przez Sarona.

blinket

Co myślicie o takim rozwiązaniu do Z3?
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Cena słuszna, ale może warto? W teorii sporo lepsze hamowanie powinno być porównując nawet do zacisków z E46 330i/d - tutaj jednak 4 tłoczki.

Wania

Jak masz mozliwosc to ta cene mozesz zmniejszyc o polowe bo najczesciej sa to zaciski od innych wozow kupilne za ok 300zl szt plus adapter dobrze wymierzone

serpicol

a przy swapie myślicie o zmianie samego serva hamulcowego? Sama zmiana tarcz to chyba połowa sukcesu?

saron22

Bardzo podobają mi się te czterotłoczkowe zaciski hamulcowe Brembo ale nie podoba mi się cena Sad

1800 zł za dwa stare odmalowane zaciski plus adaptery to w mojej opinii trochę dużo. Do tego trzeba doliczyć koszt tarcz hamulcowych i klocków. Nie wiem jaki jest faktyczny koszt przygotowania takiego zestawu ale w mojej opinii ta cena jest dość mocno wygórowana.

jabolo17

blinket

Łatwo powiedzieć, że można mieć to samo za połowę ceny ale:
- trzeba znaleźć takie zaciski
- trzeba je oddać do regeneracji/piaskowania/malowania albo część zrobić samemu
- trzeba dorobić lub zlecić dorobienie adapterów
To wszystko kosztuje złotówki oraz przede wszystkim czas. Nie każdy go ma, albo nie każdy chce go tracić na takie zabawy. Gość nie robi tego charytatywnie i też musi coś na tym zarobić.

Prawdą jest, że te zaciski z aukcji są drogie, jeżeli porównamy je do kupna zacisków od E46 330i/d, ale pytanie: czy warto zdecydować się na taką opcję, pozostaje aktualne. Jak uważacie?